Drugiej porażki z rzędu doznali kaliscy szczypiorniści. Tym razem w meczu 4 serii PGNiG Superligi kaliszanie przegrali na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 23:28. Do przerwy podopieczni Patrika Liljestranda prowadzili wyrównany bój z zabrzanami i po 30 minutach na tablicy widniał remis 13:13. W drugiej części goście wyszli na prowadzenie i nic nie zapowiadało takiego rozstrzygnięcia. Kluczowy dla meczu okazał się ostatni kwadrans pojedynku. Przy stanie 18:18 gospodarze zdobyli pięć goli z rzędu w ciągu pięciu minut, a gracze MKS-u nie odpowiedzieli żadnym. Wypracowaną przewagę podopieczni Marcina Lijewskiego skutecznie utrzymali do końcowej syreny. W ekipie Górnika najskuteczniejszym graczem był Szymon Sićko zdobywca 8 goli, a w kaliskim MKS-ie Kirył Kniaziew, który rzucił 6 bramek.
Po tej przegranej kaliski zespół z bilansem dwóch zwycięstw i dwóch porażek spadł na 8 miejsce w tabeli PGNiG Superligi.

NMC Górnik Zabrze – Energa MKS Kalisz 28:23 (13:13)

Górnik Zabrze: Galia – Sićko 8, Daćko 7, Tomczak 5, Bis 3, Kondratiuk 2, Buszkow 1, Czuwara 1, Gogola 1, Adamuszek, Bondzior, Sluijters.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 3/4.

Energa MKS Kalisz: Krekora, Zakreta – Kniaziew 6, Gąsiorek 3, M. Pilitowski 3, Kamyszek 2, Klopsteg 2, Krycki 2, Maliarewicz 2, Misiejuk 2, K. Pilitowski 1, Bożek, Drej, Galewski.