Pewne zwycięstwo kaliskich siatkarek na własnym parkiecie. W piątkowy wieczór, w ramach 7 kolejki TAURON Ligi Energa MKS Kalisz pokonał Grupę Azoty Akademię Tarnów 3:0. W pierwszym secie kaliszanki bezwzględnie wykorzystywały błędy rywalek i pewnie wygrały do 16-tu. Drugą partię gospodynie rozpoczęły od zdobycia czterech punktów z rzędu, ale potem tarnowianki miały dwa punkty przewagi 15:17. Na szczęście w końcówce znów górą były kaliszanki i wygrały ją do 21. Trzecia partia także toczyła się pod dyktando MKS-u. Kaliszanki odskoczyły na 20:13, a pierwszego meczbola miał przy stanie 24:19. I choć przyjezdne jeszcze doprowadziły do stanu 24:23, to ostatecznie Karolina Drużkowska zdobyła punkt i MKS wygrał seta do 23. Mecz podsumowały radiuCENTRUM zawodniczki MKS-u Izabela Śliwa i Aleksandra Cygan:

"Myślę, że od początku bardzo dobrze weszłyśmy zagrywką w ten mecz co ułatwiło nam grę na siatce. Szybko złapałyśmy tą pozytywna energię, którą wykorzystałyśmy w kolejnych setach. A przy tym przeciwniczki popełniały sporo własnych błędów, które wykorzystałyśmy zgodnie z zasadą że gra się tak jak przeciwnik pozwala".

"Ja chciałam zwrócić uwagę przede wszystkim na drugiego seta, gdzie w pewnym momencie straciłyśmy trochę koncentrację i przeciwniczki nas przegoniły. Potrafiłyśmy jednak je dogonić, znów wypracować przewagę i zwyciężyć. To bardzo cieszy, bo w poprzednich meczach różnie takie sety wyglądały".

Najlepszą zawodniczką meczu została Aleksandra Cygan, która w sumie zdobyła 15 punktów, w tym 5 blokiem. Było to trzecie zwycięstwo w tym sezonie podopiecznych Marcina Widery, dzięki któremu awansowały na szóste miejsce w tabeli TAURON Ligi. O kolejne punkty kaliszanki powalczą 27 listopada w Mielcu, z tamtejszą Stalą.

Energa MKS Kalisz – Grupa Azoty Akademia Tarnów 3:0 (25:16, 25:21, 25:23)

Energa MKS: Drużkowska 13, Mlinar 7, Cygan 15, Bosković 11, Grabka 3, Fedorek 4 oraz Śliwa (l), Pajdak, Wawrzyniak, Rasińska 4

Tarnów: Zakościelna 15, Marcyniuk 12, Chmielewska 4, Usheva 2, Gawlak 7, Szumera 5 oraz Żurawska (l), Calkins 2, Szczygieł-Głód 1, MolendaByło to trzecie