Artur Czaja wystąpi jako gość w barwach MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia w dwóch najbliższych meczach zespołu trenera Marka Cieślaka. Czaja ma wypełnić lukę po kontuzjowanym Mateuszu Borowiczu, który był podstawowym juniorem ostrowskiej drużyny. Wychowanek częstochowskiego klubu, obecnie jeżdżący w Rzeszowie w przeszłości już jeździł gościnnie w Ostrowie, a w przerwie zimowej wymieniano go jako kandydata do startów w biało-czerwonych barwach. "Miło ponownie pojeździć w Ostrowie" - powiedział Radiu Centrum po piątkowym treningu Artur Czaja:

"Można powiedzieć, że jest to powrót na stare śmieci. Jadę jako gość, bo mam wolny termin. Trochę szkoda byłoby zmarnować taką okazję. Pojadę w dwóch najbliższych meczach. Bardzo cieszę się, że mam szansę startu w ostrowskiej drużynie. Trafiam akurat na bardzo mocnych rywali MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia, ale w ekstralidze też ścigam się z silnymi przeciwnikami. W Nice PLŻ również nie ma słabych rywali. Rybnik ma praktycznie pół drużyny ekstraligowej. W Lokomotiv Daugavpils również jeżdżą świetni żużlowcy. Będzie się z kim pościgać. W piątek trochę potrenowałem na ostrowskim torze. Nieźle to wyszło. Oby tak w meczu".

Artur Czaja na co dzień jeździ w ekstraligowej PGE Stali Rzeszów, gdzie legitymuje się średnią biegową nieco ponad 1 punkt, co plasuje go na 45. miejscu wśród żużlowej najlepszej ligi świata. Przypomnijmy, że niedzielny mecz na szczycie Nice PLŻ w Ostrowie o godzinie 13:30.