Handball Stal Mielec — zespół, który niedawno wywalczył awans do ORLEN Superligi, będzie mieć niezłe przetarcie przed debiutem na ligowych parkietach. To jedna z czterech drużyn, która w ten weekend powalczy w kaliskiej Arenie w czasie Final Four ORLEN Pucharu Polski. Mielecka ekipa to nie tylko superligowy beniaminek, ale też pierwsza drużyna Ligi Centralnej, która będzie mieć szansę powalczyć o trofeum i to z gigantami polskiego szczypiorniaka, bo w sobotę w pierwszym półfinale stanie oko w oko z zawodnikami Industrii Kielce.

„Bardzo fajna przygoda dla całej drużyny i nagroda dla nas za cały ten sezon, że na jego zwieńczenie możemy się zderzyć z jedną z najlepszych drużyn w Europie. To duża mobilizacja dla nas i nobilitacja, że w półfinale zagramy z Kielcami. Wiadomo, że sportowo jest to bardzo ciężki mecz dla nas i będzie ciężko o korzystny wynik, ale zrobimy wszystko, żeby się jak najlepiej zaprezentować. I to takie trochę przetarcie przed Superligą, która nas czeka w przyszłym sezonie" - powiedział radiuCENTRUM Robert Lis, trener mieleckiej Stali.

A mecz beniaminka z wielokrotnym Mistrzem Polski i zdobywcą Pucharu Polski Industrią Kielce w sobotę, 12 kwietnia o 15:30. W drugim półfinale zmierzy się obrońca trofeum z zeszłego roku i aktualny Mistrz Polski Wisła ORLEN Płock z Azotami Puławy. To spotkanie o 18:00. A finał w niedzielę, 13 kwietnia o 15:00. Partnerem medialnym wydarzenia jest radioCENTRUM i na naszej antenie do wygrania bilety na wszystkie mecze.