Rekordową frekwencję zanotowano podczas niedzielnych zawodów V rundy Mistrzostw Strefy Polski Zachodniej w Motocrossie. Na torze przy ulicy Osiedlowej w Ostrowie wystartowało około 170 zawodników i zawodniczek. Wśród nich był jeden żużlowiec - Łukasz Sówka, który powiedział Radiu Centrum, że choć często trenuje na crossie, to jednak pierwszy raz ścigał się w prawdziwych zawodach. Z kolei prezes OKM-u Ostrów cieszył się ze świetnej frekwencji i sukcesów córki, Katarzyny.

"Staram się dosyć często jeździć na crossie, bo jest on dużo bardziej wymagający niż żużel. Treningi crossowe pomagają później w dyscyplinie sportu, którą uprawiam na co dzień. W trakcie meczów nie odczuwam dzięki temu zmęczenia, bo na crossie pracują wszystkie mięśnie. Na tym motocyklu trzeba uważać, a przede wszystkim myśleć. Podstawowe różnice w stosunku do żużla, to głównie skrzynia biegów oraz hamulce. Moim zdaniem trudniej jeździ się na motocrossie niż żużlu" - powiedział Radiu Centrum Łukasz Sówka.

"Do Ostrowa przyjechało około 170 osób. Jesteśmy bardzo zadowoleni z frekwencji. Każdy zawsze się bał naszego toru. Widać, że ten stereotyp jest na szczęście przełamany, bo wszyscy chętnie przyjeżdżają do Ostrowa" - powiedział Radiu Centrum Sławomir Śron.

W klasie MX kobiet oba wyścigi wygrała ostrowianka, Katarzyna Śron. W klasie MX2C pierwszy wyścig padł łupem Dawida Łagowskiego z OKM-u Ostrów, a drugi jego kolegi klubowego, Kamila Nowakowskiego. Piąty w klasyfikacji łącznej w tej klasie był inny reprezentant gospodarzy, Paweł Szkopek. W klasie MX2 Junior siódmy był Nicolas Dal Canton z OKM-u.