Dziś kaliskie siatkarki rozegrają rewanżowy mecz 4 rundy Pucharu Polski z Gwardią Wrocław. Przypomnijmy, że pierwszy pojedynek we Wrocławiu wygrały zawodniczki Gwardii 3:0, w setach 25:14, 25:20, 33:31.
Kaliszanki aby awansować do kolejnego etapu rozgrywek muszą wygrać u siebie również w trzech setach, i mieć lepszy stosunek małych punktów. To trudne zadanie, tym bardziej, żę występ kontuzjowanej, środkowej Calisii Eweliny Toborek nadal stoi pod wielkim znakiem zapytania. Mówi trener kaliskiej drużyny Mariusz Pieczonka:

"Na pewno to my będziemy pod wielką presją. Przecież drużynie Gwardii wystarczy, że urwie nam jednego seta. Jeśli chodzi o Ewelinę to zaczęła z nami trenować, ale są to raczej ćwieczenia statyczne. Ja nie będę jej zmuszał by wystąpiła w tym meczu. To ona musi mi dać znać, czy jest gotowa już do powrotu na parkiet."

Początek dziesiejszego pucharowego meczu w hali Winiary Arena o 18.00. Dodajmy, że wrocławska Gwardia będzie też najbliższym rywalem kaliszanek w ligowych zmaganiach.

figielrc.fm