Poprawia się stan zdrowia kontuzjowanego żużlowca Klubu Motorowego Lazur Ostrów, Karola Ząbika. Zawodnik nadal przebywa w toruńskim szpitalu, ale niewykluczone, że już w czwartek powróci do domu. Trudno natomiast przewidzieć, czy jeszcze w tym sezonie wyjedzie na tor.

Przypomnijmy, że do groźnego wypadku doszło podczas finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w Toruniu. Po wypadku Ząbik był nieprzytomny. Ze stadionu został przewieziony do szpitala. Tam odzyskał przytomność i został poddany szczegółowym badaniom. – U Karola nie stwierdzono żadnych złamań. Jest tylko mocno poobijany i można mówić o szczęściu w nieszczęściu, gdyż wypadek wyglądał bardzo groźnie – powiedział Radiu Centrum, ojciec Karola, Jan Ząbik.
23-letni zawodnik doznał jednak silnego wstrząsu mózgu. Jest przytomny i nie przebywa – jak podały niektóre media – w śpiączce farmakologicznej. - W czwartek Karol ma zostać wypisany ze szpitala. Dalszą rehabilitację będzie przechodził w domu. W tej chwili trudno powiedzieć, kiedy wróci na tor. Będzie to zależało od decyzji lekarzy. Nie wiem więc, czy jeszcze w tym sezonie syn wsiądzie na motocykl – dodał Jan Ząbik.
Karol Ząbik po raz drugi w karierze uczestniczył w groźnej kolizji z Damianem Balińskim. Przed trzema laty w Lesznie były mistrz świata juniorów został uderzony motocyklem leszczynianina i również doznał urazu głowy.

kmiecikrc.fm