Choć to dopiero druga kolejka drugiej fazy sezonu, koszykarki Towarzystwa Sportowego Ostrovia mogą już w sobotę uczynić milowy krok do fazy play-off. Wystarczy, że wygrają w Poznaniu derbowy pojedynek z Ineą AZS-em. Łatwo to jednak powiedzieć, a trudniej wykonać. Trzeba jednak wierzyć, że ostrowianki nadal będą grały lepiej na wyjazdach niż u siebie i pokonają akademiczki ze stolicy Wielkopolski. Mówią Karolina Kaczmarek i trener Kasper Smektała:

"To będą pierwsze derby, które czekają nas w Poznaniu. Później przed nami jeszcze mecz z Koninem, ale o nim na razie nie myślimy. Skupiamy się na pojedynku z Ineą AZS-em w Poznaniu. Na pewno będzie to ciężki pojedynek. Grałyśmy przed sezonem dwa mecze kontrolne z tym przeciwnikiem. Mniej więcej wiemy, co ten zespół prezentuje. Na pewno jednak w lidze drużyna ta się ogrywała i zdobywała większe doświadczenie. Pojedziemy do Poznania z nadzieją, że dwa punkty przywieziemy do Ostrowa" - powiedziała Radiu Centrum Karolina Kaczmarek.

"Poznań przegrał w ostatniej kolejce z MKK Siedlce i rzeczywiście jego sytuacja w tabeli jest trudna. Jeśli udałoby nam się wygrać w Poznaniu, Inea AZS, choć pozostanie jeszcze sześć kolejek miałby bardzo małe szanse na play-off, a my przybliżylibyśmy się do tej upragnionej czwórki" - powiedział Radiu Centrum Kasper Smektała.

Koszykarki Ostrovii są obecnie drugie w tabeli, a ich sobotni rywal zajmuje szóstą pozycje ze stratą trzech punktów do Ostrovii. Początek sobotniego meczu w Poznaniu o godzinie 18:15.