Derbowy pojedynek na zakończenie sezonu w piłkarskiej II lidze pomiędzy Ostrovią 1909 Ostrów a Jarotą Hotel Jarocin nie dostarczył kibicom obu drużyn żadnych emocji. Trudno było oprzeć się wrażeniu, że jednych i drugich zadowala bezbramkowy remis. Strzały na bramkę w trakcie 90 minut można było zliczyć na palcach jednej ręki. "To był mecz o pietruszkę, a na dodatek grany w upale" - powiedział Radiu Centrum Marek Nowicki, trener Ostrovii 1909 Ostrów.

"Typowo mecz piknikowy. Można się było tego spodziewać. Był to właściwie mecz o nic. Nikt nie chciał przegrać. To był mecz na zakończenie naszej i Jaroty przygody w II lidze. Każdy tylko myślał, by już to wszystko się skończyło. Powietrze z nas zeszło już kilka tygodni temu. Z Jaroty trochę wcześniej. W tym ostatnim meczu chcieliśmy zagrać i zrobić przyjemność kibicom, dziękując im za cały sezon. Za to, że byli z nami także w końcówce, kiedy straciliśmy już szanse na utrzymanie w II lidze" - powiedział Radiu Centrum Marek Nowicki.

Ostrovia 1909 Ostrów zakończyła drugoligową przygodę na 14 miejscu z dorobkiem 38 punktów. Jarota Hotel Jarocin zdobył 6 "oczek" mniej i sklasyfikowany został na 17 pozycji. Oba zespoły nie zdołały się utrzymać w zreformowanej II lidze.