Kolejny ważny mecz wyjazdowy rozegrają już w sobotę kaliscy szczypiorniści. W 17 kolejce pierwszoligowych zmaga MKS Kalisz zmierzy się na wyjeździe z ASPR Zawadzkie. Aktualnie kaliszanie z dorobkiem 17 punktów są na 5 miejscu, a sobotni rywal zajmuje 10 pozycję i uzbierał 11 punktów. Za kaliskim zespołem przemawia też coraz lepsza gra, dlatego jak mówi Radiu Centrum trener MKS-u Kalisz Bruno Budrewicz do Zawadzkich jadą walczyć o komplet punktów:

"Ja cieszę się, że ta drużyna się rozwija. W porównaniu do pierwszej rundy to po zagraniu tych trzech pierwszych meczów rewanżowych widać wielki postęp. Założyliśmy sobie przynajmniej siedem punktów w pierwszych pięciu meczach. Do tego minimum brakuje nam dwóch punktów. Zawadzkie to wymagający rywal, ale na pewno można tam wygrać i nie jesteśmy bez szans. Potem u siebie podejmujemy Tarnów. Już teraz praktycznie zostawiamy za sobą Białą Podlaską, bez szans na dogonienie i liczę, że jak za dwa tygodnie wygramy z Tarnowem to też nas już nie przegonią. To takie kalkulację pod kątem utrzymania w I lidze".

Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej MKS Kalisz pokonał na własnym parkiecie ASPR Zawadzkie 32:29. Początek sobotniego meczu rewanżowego zaplanowano o godzinie 18:00.