Piłkarze Centry Ostrów po raz ostatni w rozgrywkach ligowych przegrali 30 października ubiegłego roku na wyjeździe z Obrą 1912 Kościan. Od tego momentu ostrowianie zanotowali czternaście meczów bez porażki. Znakomita passa została przerwana w niedzielę, 29 maja, kiedy to Centrę w Ostrowie 4:2 niespodziewanie pokonała ponownie Obra 1912 Kościan. Mówią trener Marek Wojtasiak i napastnik, Tomasz Adamczyk:

"W każdej chwili mogła nam się przydarzyć porażka i przerwanie tej dobrej passy. W niedzielę zagraliśmy bardzo słabe zawody. Nie wiem, dlaczego zawodnicy tak źle czuli się na boisku. Mimo że przez cały mecz goniliśmy rywala i kiedy już udało się odrobić straty, nie potrafiliśmy utrzymać tego rezultatu. Szkoda, bo choć przeciwnik był solidny to nie powinniśmy dać sobie strzelić czterech goli" - uważa szkoleniowiec Centry.

"Graliśmy bardzo słabo. Przegraliśmy na własne życzenia. Zupełnie niepotrzebny był ten rzut karny w pierwszej połowie. Sami sobie go zgotowaliśmy. Udało się dogonić rywala. Strzeliliśmy bramkę wyrównującą, ale to Obra nas dobiła i jej się należą brawa" - powiedział Radiu Centrum Adamczyk.

kmiecikrc.fm