Ania Mrówczyńska
Mała Anna, córeczka Anety i Artura Mrówczyńskich, cierpi od urodzenia na ZESPÓŁ LEIGHA - bardzo rzadką chorobę o podłożu genetycznym, nieuleczalną... śmiertelną.
ZESPÓŁ LEIGHA
Na poziomie komórkowym osoby z zespołem Leigha nie są w stanie produkować ATP. Tkanki, które nie są zaopatrywane w odpowiednią dawkę energii zazwyczaj obumierają. Pierwsze nieodwracalne zmiany mogą dotyczyć komórek wymagających dużej ilości energii, takich jak mózg, co jest przyczyną upośledzenia umysłowego i opóźnienia rozwoju. W zespole Leigha wiele części mózgu dotkniętych jest przez brak ATP, wliczając jądra podstawne, których funkcja związana jest z kontrolą ruchów, pień mózgu
odpowiedzialny za funkcję oddychania, połykania, widzenie i słyszenie; oraz móżdżek, który odpowiada za utrzymanie równowagi ciała oraz zależne od woli ruchy mięśni. Reasumując Zespół Leigha niszczy Anię od środka. Ania musi walczyć o każdy krok do przodu, o każdy uśmiech... By móc walczyć o poprawę jej kondycji umysłowej i fizycznej potrzebna jest codzienna rehabilitacja, właściwa suplementacja diety (która nie jest wyborem, tylko koniecznością).
FUNDACJA
W naszym przypadku Fundacja BREAD OF LIFE, która podjęła pierwsze kroki w zbieraniu środków finansowych niezbędnych na zakup drogich suplementów ratujących życie Ani, które sprowadzane są ze USA, Niemiec i Czech oraz na kosztowne wizyty lekarskie.
NADZIEJA
Z całego serca chcemy Ani w tej walce pomóc, pragniemy dla niej normalnego, zwykłego dzieciństwa, by mogła razem ze swoimi rówieśnikami bawić się i czerpać z życia jak najwięcej. Niczego więcej nie chcemy. Naszym wspólnym marzeniem jest życie Ani. Aktualnie w Stanach prowadzone są eksperymentalne badania nad lekiem opóźniającym progres choroby. Lek o nazwie EPI-743 odwraca postęp pediatrycznej choroby mitochondrialnej genetycznej określonej zespołem Leigha. To jedyna nadzieja dla Ani na lepsze jutro, niestety bardzo droga...
Ania oprócz tego potrzebuje funduszy na delfinoterapię, ta forma rehabilitacji, polegająca na tym, że wiązki ultradźwięków emitowane przez delfiny przenikają ludzkie ciało powodując drobne, pozytywne zmiany w zniszczonych komórkach mózgowych. Delfiny ciekawi u człowieka wszystko, co odbiega od normy i docelowo tam właśnie wysyłają swoje lecznicze wiązki. Podczas zabawy z delfinami zwiększa się też u człowieka wydzielanie endorfin, czyli hormonów produkowanych przez przysadkę mózgową. Endorfiny zmniejszają odczucie bólu, ułatwiają oddychanie, wpływają na termoregulację
OBECNIE
Anusia jeszcze nie mówi ani "mama", ani "tata", nie chodzi, nie jest rozwinięta jak jej rówieśnicy, ale rodzice wierzą z całego serca, że ta walka ma sens i że jeszcze los się do nich uśmiechnie.
W pomocy o lepsze życie dla Ani angażują się ludzie o dobrym sercu, m.in Robert Lewandowski, Marcin Gortat, Marcin Wlazły i wielu ludzi związanych ze światem sportu.