Nie ma wyroku w sprawie dwóch osób, oskarżonych o czerpanie korzyści z prostytucji i prowadzenie nielegalnej agencji towarzyskiej w powiecie kępińskim. Proces w tej sprawie rozpoczął się w czwartek przed Sądem Rejonowym w Kępnie.

Sprawa dotyczy 47-letniego mężczyzny i 42-letniej kobiety, którzy od jesieni 2009 roku do marca tego roku na terenie powiatu kępińskiego wspólnie prowadzili klub nocny. Tak naprawdę była to agencja towarzyska. "Okazuje się, że dzięki tej działalności ułatwili oni kilku kobietom uprawianie prostytucji, czerpiąc z tego korzyści majątkowe" - powiedział Janusz Walczak, z ostrowskiej prokuratury. Ustalono, że prostytucją w tym klubie zajmowały się m.in. dwie nielegalnie przebywające na obszarze Polski obywatelki Białorusi i Ukrainy.

Okazuje się, że oskarżeni nie zastosowali się również do orzeczonego wyrokiem sądu zakazu prowadzenia klubu nocnego, który wydano w październiku 2008 roku.
W czwartek przed Sądem Rejonowym w Kępnie zeznawali sami oskarżeni. "Oboje nie przyznają się do winy" - powiedział Radiu Centrum sędzia Aleksander Dziwiński. W tej sprawie jest kilkunastu świadków, są to głównie młode dziewczyny, które pracowały w tym klubie. Wszyscy mają być przesłuchani 22 i 29 listopada, na kiedy to odroczono rozprawę. Oskarżonym grozi kara do 3 lat więzienia.

marciniakrc.fm