Wody opadają. Jednak wciąż niedokończone inwestycje sprawiają, że każde większe opady niosą ze sobą zagrożenie. W Ostrowie wciąż niewyregulowany Ołobok może zalać najbliższe ulice, w Ostrzeszowie woda spływa na pola. W Przygodzicach podnoszą się stawy hodowlane, a zalewany Odolanów potrzebuje dodatkowego kanału opaskowego. Teraz potrzebne są pieniądze, by ratować sytuację.

"Na takie cele w budżecie państwa zwiększono wydatki o 200%, potrzebny jest więc z naszej strony lobbing, by pozyskać ich jak najwięcej"-powiedział Radiu Centrum ostrowski poseł Piotr Walkowski:

"Kwestia Ołoboku, gdzie były fundusze na uregulowanie części przepływającej przez miasto, a z jakiś względów znowu je wycofano. I sprawa, która jest dla nas bardzo istotna, to kwestia Prosny, na której stany alarmowe są przekroczone oraz nieszczęsnego zbiornika w Wielowsi Klasztornej. Na to jest trochę jest funduszy zabezpieczonych i trzeba się o nie starać. "

Na zaproszenie Piotra Walkowskiego pod koniec stycznia do Ostrowa przyjedzie Krzysztof Grabowski, członek zarządu województwa wielkopolskiego.Planowane jest spotkanie z władzami samorządowymi oraz objazd najbardziej zagrożonych miejsc.

zeidlerrc.fm