Coraz młodsi ludzie zostają mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu. Średnia wieku przyjęć gwałtownie się obniżyła, a ponadto coraz większa liczba pensjonariuszy to osoby leżące. "W związku z tym konieczna jest zmiana sposobu prowadzenia zajęć i terapii. Wiele z nich odbywać się będzie przy łóżku chorego" - powiedziała Radiu Centrum dyrektor DPS-u, Renata Kobierska:
"Nawet osoby zupełnie bez kontaktu czy też mało kontaktowe odczuwają i wymagają odpowiedniej terapii. Dlatego nasze terapeutki czytają im książki, rozmawiają z nimi. Myślę, że trzeba jednak opracować taki długofalowy system terapii - nie tylko rehabilitacyjnej, ale też pedagogicznej czy psychologicznej, odbywającej się właśnie przy łóżku chorego. To jest zadanie, które stoi teraz przed nami."

Innowacyjne metody pracy z osobami przykutymi do łóżek mają proponować sami terapeuci: "Liczę tutaj na kreatywność i profesjonalizm naszej kadry" - dodała Kobierska. Obecnie na blisko 200 pensjonariuszy kaliskiego DPS-u aż 80 osób to pacjenci leżący.