O awarii rurociągu z płynącymi ściekami w Karskach pod Ostrowem, o szybkiej kolei i przystanku, który mógłby powstać na terenie aglomeracji kaliskiej, oraz o kontaktach urzędu miejskiego ze starostwem powiatowym. O tym m.in. rozmawialiśmy w programie "Ustami Władzy" z prezydentem Ostrowa Radosławem Torzyńskim. Prezydent powiedział, że po ostatniej awarii kanalizacji do której doszło podczas budowy obwodnicy, zagrożenia ekologicznego dla miasta nie ma:

RC:Awaria w Karskach, ścieki wpływające do Ołoboku. Miasto poradziło sobie z tym problemem?

RT: Tak. Już poradziliśmy sobie. W tej chwili ścieki wprowadzane są do przepompowni. Taka awaria może zdarzyć się przy każdej inwestycji. Nasze służby były na miejscu. Myślę, że wszystko jest w porządku.

RC: Nie ma skażenia ekologicznego?

RT: Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska już na samym początku wskazywał, że jeśli to nie będzie długotrwałe, to nie powinno być problemu. Choć gdyby to długo trwało i nie potrafilibyśmy sobie poradzić z awarią, wówczas byłby poważny problem. Jednak my szybko zadziałaliśmy i problemu nie ma.

RC: Hiszpańskie osiedla powstaną w Ostrowie. Umowa już podpisana. Co to oznacza dla mieszkańców?

RT:To oznacza, że w Ostrowie pojawią się osiedle mieszkaniowe,, takie jakie były budowane kiedyś i jakich budowę obserwujemy w Kaliszu. Myślę, że w tej chwili w najbliższych kilku latach czterech, pięciu, a może sześciu pojawi się około 2 tys. mieszkań. A w pierwszym etapie pojawi się około 70 mieszkań komunalnych, oddanych miastu do dyspozycji. Więcej mieszkań na rynku, toprzystępniejsze ceny dla mieszkańców. Myślę, że Hiszpanom będzie zależało żeby jak najsprawniej się ta sprzedaż odbywała.

RC:Ostrów i Kalisz wspólnie lobują za powstaniem na terytorium aglomeracji kalisko-ostrowskiej przystanku Kolei Dużych Prędkości. Jakie są efekty, czy jest szansa na to,by taka kolej zatrzymywała się w okolicach Kalisza i Ostrowa?

RT: Głównym efektem naszych ostatnich działań był cykl spotkań, konsultacji społecznych. To wymaganie prawne. Takie działanie musi być poprzedzone procesem konsultacji społecznych. W głównej mierze pojawiają się organizacje pozarządowe. Ostrów i Kalisz jestzainteresowany tym, żeby pojawiła się koncepcja "Y", czyli rozjazd w kierunku Wrocławia i Poznania był w okolicy naszych miast. Istnieje też alternatywa, że rozjazd pojawi się w okolicach Łodzi, Sieradza i Zduńskiej Woli. Korzystniejszy dla aglomeracji byłoby przebieg kolei na południe od zbiornika Jeziorsko, wtedy dojazd do przystanku odbywałaby się droga krajowa nr 25. Taki przystanek może liczyć na większe zasilanie potoku pasażerów. I wtedy więcej pociągów będzie się tu zatrzymywało. Najważniejszym efektem lobowania jest to, że wszystkie osoby decyzyjne dostrzegają starania aglomeracji kalisko-ostrowskiej.
Planowany termin realizacji kolei to lata 2018 -2025.

RC: Jak wyglądają kontakty ostrowskiego Urzędu Miejskiego ze starostwem powiatowym. Sami ostatni mieliśmy przykład, że współpraca nie najlepiej się układa.

RT:Ja nie narzekam. Ja z panem starostą jeśli mamy coś do omówienia, spotykamy się o omawiamy. Złośliwości nie ma.

RC:Podczas Pana prośby o dofinansowanie do stadionu miejskiego mieliśmy przykład złośliwości. Starosta odpowiedział, że pieniędzy nie da, bo miasto nie wykłada funduszy na inwestycje powiatowe np. szpital?

RT: Tutaj znowu trzeba wejść w spór, czego robić nie chcę. Prawda jest taka, że na potrzeby szpitala przekazujemy pewne środki np. dofinansowaliśmy zakup karetki, budowę niektórych chodników. Nie jest tak, że miasto nie wspomaga. Sam stadion i to co się dzieje na nim ma szersze znaczenie niż tylko dla miasta. Stąd wzięła się prośba o dofinansowanie. Ja myślę, że to bardziej szum medialny niż nieporozumienie między nami.

przybylskarc.fm