Koniec trzyletniego projektu z tabletami w ostrowskich gimnazjach. Rocznik, który uczestniczył w programie, opuścił już mury szkoły. Miasto, choć było pionierem w cyfryzacji szkoły, teraz czeka na krok ze strony ministerstwa edukacji.
"W takim zakresie jak dotychczas nie chcemy kontynuować tego projektu, potrzebne są nowe rozwiązania" - powiedziała Radiu Centrum wiceprezydent Marlena Maląg, odpowiedzialna w Ostrowie za oświatę:
"Naszym celem jest to, aby kiedyś nasi uczniowie mogli zrezygnować z ciężkich plecaków na rzecz czytników i interaktywnych zeszytów ćwiczeń. Jednak wydawnictwa bardzo się bronią przed tym rozwiązaniem, bo papierowy podręcznik to ogromne pieniądze. Milowym krokiem do zmian jest wprowadzenie darmowego elementarza dla klas pierwszych. Rodzice już to widzą, a mam nadzieję, że zauważą to również wydawnictwa, że ten kierunek jest właściwy."
Przez trzy lata z e-czytników korzystali uczniowie jednego rocznika. Używali ich jako zeszytów, podręczników czy lektur.
"Niektóre z tych urządzeń, z racji dużej eksploatacji, są już zniszczone, a naprawa byłaby nieopłacalna" - mówi Artur Bartczak z Urzędu Miejskiego w Ostrowie:
"Urządzenia trafiły do szkolnej biblioteki. Uczniowie mogą korzystać z lektur, które zostały w nie wgrane. Jeśli brakuje jakichś tytułów, można to uzupełnić, bo urządzenia mają dużą pamięć. Pracujemy nad tym, jak praktycznie rozwiązać wypożyczanie urządzeń."
Projekt z e-czytnikami był pilotażowy i miasto nie ponosiło tu kosztów. Na inne działania związane cyfryzacją szkół przez ostatnie 2 lata przeznaczono 740 000 złotych.