Targowiska dla zwierząt nadal w Pleszewie nie ma. Na placu targowym przy ul. 70. Pułku Piechoty uruchomiono handel płodami rolnymi. Handlu zwierzętami zabronił powiatowy inspektor weterynarii w obawie przed rozpowszechnianiem choroby Aujeszky'ego.

Aby przywrócić handel świniami, trzeba m.in. utwardzić plac, zrobić szamba, wyremontować pomieszczenia dla weterynarza. Kosztowałoby to 1 600 000 zł a w wersji oszczędniejszej 500 000 zł mniej, czyli i tak prawie 1 000 000 zł. Koszty nigdy się nie zwrócą. Utrzymanie też będzie kosztować. Dlatego władze Pleszewa zwrócą się do inspekcji weterynaryjnej o ocenę projektu przebudowy, zaś do ościennych gmin o partycypację w kosztach budowy i utrzymania. Zaproponują też utworzenie spółki do budowy i prowadzenia targowiska. Od tygodnia plac przy 70 pp jest czynny w dni targowe, ale tylko dlatego, że dojazd na targowisko w mieście jest utrudniony ze względu na remont ulic Wodnej i Piaski.

 Handel zwierzętami jest nadal zabroniony i pracownik targowiska nikogo z prosiętami tu nie wpuści. Oferty sprzedaży zwierząt będzie można wywieszać na tablicy ogłoszeń udostępnianej w dni targowe przed targowiskiem.

fot. D. Aleksandrzak

kuczynskarc.fm