Jeszcze święta się nie zaczęły, a w regionie mamy wysyp nietrzeźwych kierowców. Apelujemy o rozsądek, i o to, by nie wsiadać po pijanemu za kierownicę. Takie ryzykowne zachowanie może prowadzić bowiem do tragedii. Każdego roku w święta ginie kilkadziesiąt osób. W wielkanocny weekend policja prowadzi wzmożone kontrole i tak też było w naszym regionie.
Wczoraj, w Wielki Piątek wieczorem w Pleszewie przy Lipowej policjanci zatrzymali kierowcę "malucha", który był tak pijany, że nie był w stanie rozmawiać z policjantami, miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Na jego nieszczęście okazało się jeszcze, że nigdy nie miał prawa jazdy.Teraz jego sprawa trafi do pleszewskiego sądu.
To nie koniec pijanych zdarzeń. Wczoraj policjanci z Ostrzeszowa zatrzymali do kontroli rowerzystkę. Kobieta nie miała prawidłowego oświetlenia. Rowerzystką okazała się 39-letnia mieszkanka Ostrzeszowa. Alkotest wykazał, że kierowała ona rowerem na "dodatkowym wspomaganiu" - miała ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Bardzo dowcipny okazał się też pijany kierowca Fiata z Ostrzeszowa. O jego dziwnym zachowaniu na drodze policję powiadomiła kobieta. Kierowca Fiata wyprzedzał ją, a następnie zwalniał, by kolejny raz wykonać manewr wyprzedzania. Mieszkaniec Ostrzeszowa został zatrzymany, miał prawie jeden promil alkoholu. Kierującemu zatrzymano prawo jazdy. Pojazd odholowano na parking strzeżony. Postępowanie prowadzi policja w Ostrzeszowie.

wojtysrc.fm