Plany były ambitne, ale jak to zwykle bywa rozbiły się o pieniądze. A chodzi o monitoring zagrody żubrów w Gołuchowie, połączony ze swoistym Big Brotherem - czyli możliwością oglądania zwierząt w internecie. Żubry w sieci - widoczne nawet nocą dzięki termowizyjnym kamerom - nie pojawią się zatem w tym roku - powiedział Radiu Centrum Benedykt Roźmiarek, szef Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie:

"Nie przewidzieliśmy trudności z przesyłem obrazu z zainstalowanych kamer do internetu. Linia telefoniczna biegnąca do żubrowiska jest przestarzała - musiałaby być ona wymieniona na światłowód. Jest to koszt około 50 000 złotych. Rozważaliśmy drugą możliwość - postawienia telefonicznego masztu - ale to jeszcze większe koszty i brak gwarancji, że wśród tak wysokich drzew sygnał będzie dobry. Na ten rok nie przewidzieliśmy kosztów doprowadzenia linii - i tym samym, niestety, będziemy musieli przesunąć to zadanie na następny rok".

...chyba, że pojawi się sponsor, który pomoże sfinansować światłowodową linię telefoniczną. Póki co jednak gołuchowskie żubry oglądać można tylko na żywo - chętnych do odwiedzania zagrody nie brakuje.

aleksandrzakrc.fm