Dzięki szybkiej reakcji oraz współpracy policjantów, strażników miejskich i pracowników firmy ochroniarskiej udało się zatrzymać sprawców rozboju, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę, przy ulicy św. Stanisława w Kaliszu. Całą sytuację zauważył na monitoringu dyżurny straży miejskiej i powiadomił o tym fakcie policjantów.
O szczegółach tego zdarzenia mówi Monika Rataj, z kaliskiej policji: "Ze wstępnych ustaleń policji wynika, iż pokrzywdzony 20-latek z uwagi na stan nietrzeźwości, poczuł się słabo i wyszedł z lokalu. Kiedy zasnął przy pobliskim banku, podszedł do niego 16-latek. Ten zaczął go bić i przeszukiwać kieszenie. Po chwili doszedł jeszcze 27-latek i razem z nim przeciągnęli pokrzywdzonego do bramy przy ulicy św. Stanisława. Kiedy doszło do szarpaniny, nadjechał patrol ochrony i policji. Obaj sprawcy zostali zatrzymani. Okazało się, że byli pod wpływem alkoholu."

27-latek miał prawie 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i został zatrzymany w policyjnym areszcie. Natomiast nieletni posiadał około 2 promile w wydychanym powietrzu i ze względu na wyraźny stan upojenia, przekazany został rodzicom. Za ten czyn 16-latek odpowie przed sądem rodzinnym, a starszemu za dokonanie rozboju grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.

marciniakrc.fm