Kaliskie żłobki wciąż przepełnione. A co najgorsze, nie wygląda na to, aby ta sytuacja uległa zmianie.

"Już wcześniej słyszałam, że brakuje miejsc w żłobkach i teraz się o tym przekonałam. Chciałam zapisać swoje dziecko do żłobka. Niestety, poinformowano mnie, że mogę jedynie wpisać się na listę rezerwową i czekać... tylko nie wiadomo jak długo " - żali się mieszkanka Kalisza, która zadzwoniła na Linię Interwencyjną Radia Centrum (062 503 11 99). 

Sytuację naszej słuchaczki potwierdza dyrektor Żłobka nr 3, Urszula Głowinkowska:
"Nasza lista rezerwowa jest bardzo długa. Zapisanych już mamy ponad 90 rodzciów. Najprawdopodobniej od września odejdzie nam jeden oddział - to jest ok. 30 dzieci - oraz ok. 10 dzieci z następnej grupy. Razem jest to ok. 40 dzieci i tyle wypada nam przyjąć dzieci od września. To jest nawet nie połowa naszej listy rezerwowej, do której wciąż dochodzą kolejne nazwiska"

"W naszych żłobkach jesteśmy w stanie wygospodarować jeszcze od 15 do 20 miejsc i nic więcej. Będziemy ten temat analizować  i wrócimy do niego po wakacjach. Nie mamy możliwości gwałtownego i bardzo dużego zwiększenia ilości miejsc. " - wyjaśnia wiceprezydent Kalisza, Jacek Konopka.

Władze miasta uspakajają rodziców, że w ciągu roku sytuacja w kaliskich żłobkach powinna się nieco uspokoić, gdyż część dzieci wypisywana jest z placówek. Niestety - to i tak nie cieszy mieszkańców Kalisza.

marciniakrc.fm