Pośpiech, roztargnienie, brak uwagi, które zwykle towarzyszą przedświątecznym przygotowaniom, mogą stać się przyczyną prawdziwych kłopotów - przekonują krotoszyńscy strażacy. - Kilka razy dziennie wychodzimy z domu zajęci rozmyślaniami o przygotowaniach świątecznych i niejednokrotnie nie pamiętamy czy zamknęliśmy drzwi na klucz i czy te klucze to mamy przy sobie czy może zostały w zamku, nie jesteśmy pewni, czy wyłączyliśmy gaz w kuchence gazowej - czy też nadal jest włączony i coś się gotuje. Nasze roztargnienie może doprowadzić do pożaru albo wybuchu, co spowoduje że po udanych zakupach nie będziemy mieli dokąd wrócić - ostrzega starszy kapitan Tomasz Niciejewski z krotoszyńskiej straży. Takie właśnie okoliczności spowodowały pożar w jednym z mieszkań Koźminie Wielkopolskim. Włączona kuchenka i garnek, z którego wygotowała się woda sprawiły, że o mały włos rodzina straciłaby dach nad głową. Na szczęście szybka reakcja pożarników nie pozwoliła rozprzestrzenić się ogniowi - spaleniu uległa kuchenka gazowa, szafka kuchenna, pochłaniacz, wąż doprowadzający gaz do kuchenki wraz z reduktorem.

aleksandrzakrc.fm