W ciągu 7 lat w szkołach ponadgimnazjalnych w powiecie pleszewskim liczba uczniów spadła o połowę. Koszty utrzymania szkół pozostają prawie na tym samym poziomie. Co dalej z pustoszejącymi szkołami? Jak zatrzymać młodych mieszkańców powiatu w pleszewskich szkołach?

Zakończony właśnie nabór do szkół ponadgimnazjalnych nie jest optymistyczny. W Zespole Szkół Technicznych na Zielonej wystarczy uczniów na 4 oddziały, planowano 5. W Zespole Szkół Usługowo - Gospodarczych do dwuzawodowej klasy technikum jest tylko 17 chętnych, w Zespole Szkól Przyrodniczo - Politechnicznych uda się stworzyć 3 oddziały - przewiduje szef wydziału edukacji w pleszewskim starostwie Sławomir Sobczyk. W liceum może się uda nabór do 5 klas, ale tu ratuje sytuację Dwujęzyczne Gimnazjum, które już ma ponad 50 chętnych. Mogą być 2 oddziały.

W ciągu 7 lat liczba uczniów w pleszewskich szkołach spadła o połowę, spadła też subwencja. W 2013 roku powiat dołożył do oświaty 1 000 000 złotych. Trzeba utrzymać administrację i pomieszczenia, czasem puste. Chcąc zatrzymać odpływ uczniów do sąsiednich miast, gdzie bywa lepszy dojazd niż do Pleszewa, powiat rozważa dopłaty do biletów miesięcznych. Być może powróci też pomysł na fuzję szkół zawodowych np. z Centrum Kształcenia Praktycznego?