Tajemnicza śmierć 57-letniego mężczyzny we Wronowie, w gminie Gizałki w powiecie pleszewskim. Jak informuje Radio Centrum mł.asp. Monika Kołaska, rzecznik pleszewskiej policji, w poniedziałek rano dyżurny otrzymał informację o znalezionych zwłokach mężczyzny:

"Policjanci którzy udali się na miejsce ustalili tożsamość mężczyzny. To 57-letni mieszkaniec gminy Gizałki. Obecny na miejscu prokurator zarządził sekcję zwłok. Na chwilę obecną nie możemy nic powiedzieć o przyczynie zgonu mężczyzny".

na fot.: dom w którym mieszkał 57-latek

Zwłoki 57-latka znalazł na podwórku przed domem jego brat. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Centrum mężczyzna miał rany kłute na ciele i najprawdopodobniej został wykastrowany nożem kuchennym.

Ciało 57-letniego mieszkańca Wronowa, w gminie Gizałki było okaleczone - potwierdził Radiu Centrum Marcin Kubiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie. Z oględzin miejsca zdarzenia i zwłok wynika, że do śmierci 57-latka przyczyniły się osoby trzecie. Dlatego wszczęto śledztwo:

"Prokurator okręgowy w Ostrowie Wielkopolskim nadzoruje śledztwo w sprawie o przestępstwo z artykułu 156 Kodeksu Karnego paragraf 1 i 3, polegające na spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, czego następstwem była śmierć 57-letniego mieszkańca gminy Gizałki. Pod nadzorem prokuratora przeprowadzono drobiazgowe oględziny oraz wykonano sekcję zwłok. Dodam, że ciało pokrzywdzonego było okaleczone".

Wstępna ekspertyza z sekcji zwłok dotarła już do prokuratury, jednak ze względu na dobro postępowania nie jest ujawniona. Czyn w kierunku którego prowadzone jest śledztwo zagrożony jest karą pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

57-latek był kawalerem i mieszkał tylko z ponad 90-letnią matką, która nie potrafiła określić kiedy i jak doszło do śmierci syna.

fot. Gizalki24.pl