Pielęgniarki i położne z regionu kaliskiego nie podpisały jeszcze aneksów do umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Mimo to, pracują na razie na tych samych zasadach co w roku 2008 i pacjenci nie są zaniedbywani. "Pielęgniarki złożyły w terminie swoje wnioski o przedłużenie umów, a także oświadczenia, że dostosują swoje pomieszczenia. Taki jest wymóg Ministerstwa Zdrowia" - mówi Małgorzata Kowańska, dyrektor Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Kaliszu: "Takie przystosowanie oznacza, że pielęgniarka będzie musiała posiadać pomieszczenia do przechowywania dokumentów, pomieszczenia,w których będzie mogła udzielić porady profilaktycznej, bądź przygotować swój warsztat pracy niezbędny w środowisku."

Dostosowanie oznacza również wydatki. Niestety na polepszenie warunków NFZ pieniędzy nie daje. Pielęgniarki liczą na to, że zapisy w umowach będą korzystne.
"Jeśli jednak propozycja NFZ nie będzie nas zadawalała, to wtedy mogą się pojawić problemy" - powiedziała Kowańska.
Na chwilę obecną pielęgniarki nie zapowiadają protestu i strajków.
Podpisanie aneksów nastąpi najprawdopodobniej na początku lutego.

wojtysrc.fm