Tragiczny finał poszukiwań 51-letniego mężczyzny z miejscowości Myje w powiecie ostrzeszowskim. Ciało zaginionego znaleziono we wtorek w stawie, mężczyzna utopił się zaledwie kilkaset metrów od swojego domu. Poszukiwania rozpoczęły się popołudniu w poniedziałek 10 sierpnia. W akcję zaangażowane były jednostki ratownicze z Ostrzeszowa, Grabowa, Konina, a nawet Poznania. O szczegółach tego tragicznego w skutkach zdarzenia powiedział Radiu Centrum mł. bryg. Janusz Guzenda, zastępca komendanta PSP w Ostrzeszowie:

"W poniedziałek poszukiwania zaginionego nie przyniosły rezultatu, prowadziła je Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Konina. Poszukiwania przerwano w godzinach wieczornych po zmroku. We wtorek od godziny 9:00 prowadziliśmy poszukiwania podstawowym sprzętem ostrzeszowskiej komendy. Nie znaleźliśmy ciała. Dalsze poszukiwania prowadziła Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Poznania, specjalista ratownik wytypował prawdopodobne miejsce, a nurkowie zostali skierowani w to miejsce zbiornika. Wydobyto z tego miejsca ciało zaginionego".

Nad brzegiem stawu znaleziono ubrania mężczyzny, a w pobliżu czekał też pies zaginionego. Nie wiadomo jeszcze jaka była bezpośrednia przyczyna utonięcia 51-latka.