"Przy nowej ścieżce rowerowej od ulicy Poznańskiej wzdłuż Ołoboku w Ostrowie rośnie Barszcz Sosnowskiego, roślina pod jednym z mostów w tej okolicy ma 150 cm wysokości" - alarmowali słuchacze za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum (tel. 62 503 11 99, redakcjarc.fm).

Uspokajamy, to fałszywy alarm. Na miejsce wskazane przez słuchaczy szybko udał się patrol Straży Miejskiej. Strażnicy potwierdzili, że to nie Barszcz Sosnowskiego, a jedynie łudząco podobna roślina. O szczegółach powiedział Radiu Centrum st. insp. Roman Podlasiewicz z ostrowskiej Straży Miejskiej:
"Wykonano dokumentację fotograficzną i można z całą pewnością stwierdzić, że nie jest to Barszcz Sosnowskiego. Mieszkańcy Ostrowa przemieszczający się od strony ul. Poznańskiej w kierunku ośrodka Piaski-Szczygliczka mogą ze spokojem korzystać ze ścieżki, nie ma zagrożenia. Kwiat barszczu zwyczajnego, który tam rośnie, bardzo przypomina barszcz sosnowskiego; jest to mylące. Różnice można dostrzec w liściach, te w przypadku barszczu zwyczajnego są pierzaste i małe".

Barszcz Sosnowskiego to roślina wyjątkowo niebezpieczna dla ludzi, a zwłaszcza dzieci. Kontakt z barszczem powoduje oparzenia skóry, których następstwem są ropne pęcherze gojące się nawet przez kilka lat. W przypadku kontaktu z rośliną należy dokładnie obmyć skórę wodą z mydłem i unikać ekspozycji podrażnionych miejsc na światło słoneczne, przynajmniej przez 48 godzin.