Już po raz szósty z okazji dnia Wszystkich Świętych, każdy może zapalić znicz na zabytkowej żydowskiej nekropolii przy ul. Podmiejskiej w Kaliszu. "W kulturze żydowskiej nie ma dnia Wszystkich Świętych, ale groby także się odwiedza" - powiedziała Halina Marcinkowska, opiekunka kaliskiego cmentarza przy ul. Podmiejskiej.

"Groby w tradycji żydowskiej odwiedza się w rocznicę śmierci osoby zmarłej. Najbliżsi członkowie rodziny osoby zmarłej przychodzą na cmentarz i tam się spotykają. Jeśli chodzi o słynnych rabinów, cadyków wtedy też jest tradycją odwiedzanie w rocznicę śmierci grobów tych znanych ludzi. Są także dwa dni w kalendarzu świąt żydowskich, przed żydowskim nowym rokiem, który przypada we wrześniu oraz w rocznicę zburzenia światyni jerozolimskiej."

Kaliski cmentarz żydowski będzie otwarty do najbliższego wtorku.

Cmentarz przy ul. Podmiejskiej założono w 1919 r. Istniejący od 1285 r. cmentarz na Czaszkach nie mógł fizycznie przyjąć kolejnych pochówków. Starą nekropolię (prawdopodobnie najstarszy żydowski cmentarz na ziemiach polskich) zniszczyli podczas II wojny światowej Niemcy, a płyty nagrobne (macewy) wykorzystali do umocnienia brzegów Prosny oraz do budowy ulic. Obecnie macewy ze starego cmentarza znajdują się przy ul. Podmiejskiej. Przed II wojną światową w Kaliszu mieszkało około 32 000 Żydów.

wojtysrc.fm