Wyrok dla burmistrza Odolanowa. Marian Janicki przegrał sądową sprawę ze swoją poprzedniczką Ewą Dziubka. Powodem były artykuły, jakie publikował w czasie kampanii wyborczej na temat swojej kontrkandydatki w wydawanym przez siebie piśmie "Głos Mariana Janickiego". Sąd Apelacyjny w Łodzi uznał Janickiego winnym naruszenia dóbr osobistych i podtrzymał wcześniejszy wyrok. Burmistrz musi opublikować przeprosiny na pierwszej stronie "Dzwonka Odolanowskiego", a także wpłacić 4000 złotych na rzecz fundacji Anny Dymnej.
"Na pewno satysfakcja byłaby większa, gdyby ten wyrok zapadł przez wyborami" - powiedziała Radiu Centrum Ewa Dziubka:
"Ale nie chodzi już o wygrane wybory, tylko o podeptanie ludzkiej godności. Pan Janicki uznał, że można to robić, że wszystkie chwyty są dozwolone i nic nie może stanąć mu na drodze do fotela burmistrza. Tej wygranej mu gratuluję, ale życzę mu również, by jego zarządzanie opierało się na prawie i praworządności oraz poszanowaniu ludzi".

na fot.: Ewa Dziubka

Przez cały proces Marian Janicki twierdził, że w czasie wyborów to nie on był autorem i wydawcą gazety, że nie prowadził swojej strony pod tym samym tytułem. Sąd uznał jednak w materiale dowodowym zeznania z innego procesu, w którym burmistrz przyznawał, że to jego wydawnictwo.
"W sądzie winę za publikację chciał wziąć na siebie jeden ze świadków Piotr Młoczyński, który przyznał, że był autorem artykułów" - powiedziała mecenas Marta Toś-Trzeciak, pełnomocniczka Ewy Dziubka:
"Pan Młoczyński przyznał, że pisał artykuły, licząc na późniejsze profity, czemu Marian Janicki nie zaprzeczył. I te profity otrzymał w postaci zatrudnienia na dwóch stanowiskach: jako naczelny 'Dzwonka Odolanowskiego' oraz doradca do spraw wizerunkowych burmistrza".
Marian Janicki był zastępcą burmistrza w kadencji Józefa Wajsa. Z zawodu jest kowalem maszynowym, ale w 1985 roku ukończył studia w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy Komitecie Centralnym PZPR, która kształciła kadry partyjne.

źródło: Wikipedia

na fot.: Marian Janicki