Od stycznia w gminie Gołuchów w powiecie pleszewskim nie przyjmuje ginekolog. - "Tak jest w większości gmin naszej wielkości i mniejszych. Wielu ginekologów zrezygnowało, gdy Narodowy Fundusz Zdrowia postawił warunek, że tylko z tym gabinetem podpisze kontrakt, który gwarantuje przyjmowanie pacjetek trzy razy w tygodniu" - powiedział Radiu Centrum wójt Gołuchowa Marek Zdunek:

"Do tej pory lekarz ginekolog przyjmował w Gołuchowie raz w tygodniu i w zasadzie to wystarczało. Nasz gabinet w pierwszym konkursie złożył ofertę, ale podał, że przyjęcia będą tylko raz w tygodniu i został odrzucony. A za drugim razem, kiedy już było wiadomo, że gabinet ma być otwarty trzy razy w tygodniu, oferty nikt nie złożył.
Jest to bardzo niekorzystne z punktu widzenia pacjentek i nie bardzo rozumiem, czemu NFZ wymaga, żeby takie gabinety w gminach naszej wielkości były czynne tak często, bo nie jest to potrzebne. A pacjentce mieszkającej w naszej gminie łatwiej dojechać do Gołuchowa niż do Pleszewa. Dopóki NFZ nie zmieni stanowiska, to nam, pojedynczej gminie, będzie trudno coś zmienić".

Włodarze gminy poszukują ginekologa, który przyjmowałby raz w tygodniu. Teoretycznie mogłaby za niego zapłacić gmina, ale byłoby to rozwiązanie tymczasowe, bo - jak dodał Marek Zdunek - na dłuższą metę budżet gminy nie jest w stanie tego wytrzymać.