Na 150 tysięcy złotych oszukali swoich kontrahentów, teraz staną za to przed sądem. Grozi im do 8 lat więzienia. Mowa o małżeństwie z powiatu sieradzkiego: 30-letniej kobiecie i 38-letnim mężczyźnie, którzy prowadzili firmę zajmującą się skupem zwierząt.

W ciągu czterech miesięcy działalności oszukali 27 osób na 150 tysięcy złotych. Dokonywali zakupu krów, wystawiajali faktury, mieli zapłacić w ciągu miesiąca, ale pieniędzy na konta swoich kontrahentów nigdy nie wpłacili. 

Z ustaleń prokuratury wynika, że oskarżeni skup zwierząt prowadzili w wielu miejscowościach na terenie powiatów kępińskiego (gminy Baranów i Łęka Opatowska) oraz wieruszowskiego. Skupione zwierzęta ładowali na specjalny samochód ciężarowy i przewozili je do uboju.

"Opłaty za ubój dokonywali, a następnie tusze sprzedawali do przetwórni.Pieniędzy ze sprzedaży jednak nie przekazywali pokrzywdzonym" - wyjaśnia Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej. 

Wcześniej sprytne małżeństwo było już karane za podobne przestępstwa.  Komornik ściągał już od nich długi.
Teraz kobieta i mężczyzna ponownie staną przed sądem. Grozi im od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

jaskorc.fm