Gmina Koźminek (pow.kaliski) wygrała sprawę sądową o odszkodowanie z tytułu przebiegu sieci wodociągowej przez prywatną działkę w miejscowości Stary Nakwasin. Ta instalacja została wybudowana ponad 20 lat temu w tzw. czynie społecznym. Teraz nowa właścicielka działki wystąpiła do gminy o odszkodowanie w ramach służebności przesyłu.

"Ta sieć wodociągowa wchodzi na ok 10 -30 cm w tę działkę. To trochę bulwersujące, bo była na to pełna zgoda mieszkańców, ludzie sami to budowali w czynie społecznym" - mówił podczas ostatniej sesji wójt gminy Koźminek, Andrzej Miklas.
Władze martwi fakt, że tego rodzaju pozwów zaczyna być coraz więcej.

"Są już dwa kolejne" - powiedział Henryk Muszyński, zastępca wójta: "Tę sprawę udało nam się wygrać. Sąd zachował się racjonalnie. Co prawda, prawnie powinno być to zrobione tak, że już wtedy, na etapie realizacji inwestycji, z każdym właścicielem powinna zostać podpisana służebność notarialnie. Liczę na to, że gmina tych służebności nie będzie musiała płacić. Bo jeśli tak stanie się w jednym przypadku, to będzie również kilka kolejnych. I samorząd zamiast realizować jakieś inwestycje będzie musiał płacić służebność".

na fot.: Henryk Muszyński / zastępca wójta Koźminka

W tym przypadku kwota odszkodowania miała wynosić 3600 złotych. Ale dwa kolejne pozwy opiewają na kwoty 6 000 i 16 000 zł.

"Jeżeli buduje się infrastrukturę, to ona zwiększa wartość nieruchomości. Normalnym trybem samorząd powinien ustanowić taki podatek, który stanowi, że połowa tej wartości zostaje w formie podatku od tego właściciela pozyskana. Bo jeżeli mamy dom np. bez kanalizacji czy sieci wodociągowej, to zdecydowanie jest tańszy niż ten z pełną infrastrukturą" - dodał Henryk Muszyński.

A gmina takiego podatku nie nałożyła.