Podpalacz w gminie Koźminek w powiecie kaliskim? Nie jest to wykluczone, a sprawą już zajmuje się policja.
W poniedziałek i we wtorek płonął las w Młyniskach. O szczegółach powiedział Radiu Centrum mł. kpt. Grzegorz Kuświk, rzecznik kaliskiej straży pożarnej:

"Do poniedziałkowego pożaru dyżurny zadysponował 7 zastępów. W sumie strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej z gmin: Koźminek i Lisków było 34. Działania trwało około 3 godzin. Pożar objął 0,4 hektara powierzchni lasu. Został względnie szybko zauważony. Natomiast we wtorek w nocy, około godziny 4:00 dyżurny otrzymał powiadomienie o kolejnym pożarze w tej samej miejscowości, ale w innym miejscu".

Wtorkowy pożar objął powierzchnię około 0,5 hektara. W gaszeniu wzięło udziało 40 strażaków. Akcja trwała 5 godzin.
Jak dodał Grzegorz Kuświk, pożary lasów, zwłaszcza młodych, są bardzo pracochłonne, gdyż trzeba dokładnie sprawdzić ściółkę, żeby nie rozpaliła się ponownie. Po odjeździe strażaków na miejscu zostają służby leśne, które kontrolują sytuację nawet przez 12 godzin.