Zdewastowane 11 płyt nagrobnych na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej przy ul. Częstochowskiej w Kaliszu. Policjanci w niedzielę na gorącym uczynku zatrzymali 37-letniego mężczyznę. "W ostatnim czasie ujawniliśmy na cmentarzu przewrócone nagrobki. Stąd działania w tym kierunku" - powiedział Radiu Centrum mł. asp. Witold Woźniak z kaliskiej policji:

"W wyniku podjętych działań, zatrzymaliśmy sprawcę na miejscu zdarzenia, na gorącym uczynku. Mężczyzna ten kopał nagrobki, był bardzo agresywny. W pewnym momencie, kiedy policjanci podejmowali wobec niego interwencję, doszło ze strony 37-latka do znieważenia funkcjonariuszy. Dokonał także na nich czynnej napaści".

na fot.: asp. Witold Woźniak z kaliskiej policji

Policja wyjaśnia dokładne okoliczności tego zdarzenia. W tym rejonie została także zwiększona liczba patroli policyjnych.

Przypomnijmy, że w lutym tego roku, na cmentarzu radzieckim zostało zniszczonych 18 płyt nagrobkowych. Sprawcą okazał się wtedy 67-letni mężczyzna.

Tego typu akty wandalizmu nie pomagają i tak już coraz trudniejszym relacjom polsko-rosyjskim.

Cmentarz w kulturze Zachodu, do orbity której aspirujemy od dawna, jest miejscem nienaruszalnym. Bez względu na pochodzenie pochowanych. Widać, mamy jako Europejczycy z Kalisza jeszcze pewną drogę do przebycia. A przynajmniej część z nas.