26 -latek, który był pijany, a jego 17-miesięczny syn w tym czasie spacerował wzdłuż krajowej drogi odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu skierowała do miejscowego Sądu Rejonowego wniosek o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy 26 - letniego mężczyzny. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Stawiszyn w listopadzie ubiegłego roku. Mówi Radiu Centrum prokurator Janusz Walczak:

"26-latkowi zarzucono, że mając obowiązek opieki nad swoim 17 - miesięcznym synem "wprowadził się w stan nietrzeźwości, a następnie usnął" i wówczas dziecko, pozostawione bez opieki, wyszło z domu w "ubraniu nieuwzględniającym pory roku i padającego deszczu, tj. bez butów i ciepłej odzieży", po czym szło poboczem drogi krajowej nr 25, do czasu objęcia go opieką przez inną osobę".

na fot.: prokurator Janusz Walczak

Na szczęście dziecko zauważone przez przypadkowego kierowcę w porę trafiło do szpitala. Jak się okazało w chwili zdarzenia 26-letni ojciec miał we krwi ponad 1,5 promila alkoholu. Matka dziecka była w tym czasie w pracy.

Teraz nieodpowiedzialnemu rodzicowi grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.