"Nie było wiatru, a duży konar kasztanowca spadł wprost na ścieżkę - całe szczęście, że nikt nie przechodził, bo to ruchliwe miejsce" - alarmuje słuchacz za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum. Duża i ciężka gałąź odłamała się i spadła w niedzielę, krótko po godzinie 13-tej na parkową alejkę, tuż obok restauracji KTW w kaliskim Parku Miejskim. Właściciel rozłożonego tuż obok kasztanowca straganu, przeciągnął konar na pobliski trawnik, aby nie blokował alejki.

To już kolejne niebezpieczne zdarzenie w kaliskim parku. W połowie maja, na parkową ścieżkę - zaledwie kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie w niedzielę spadł konar - przewróciło się całe drzewo. Świadkowie mówią, że chwilę wcześniej w tym miejscu przechodziła kobieta z dziecięcym wózkiem.

na fot.: w połowie maja na alejkę przewróciło się całe drzewo

"Czy ktoś na bieżąco monitoruje stan drzew w kaliskim parku? Czy są jacyś fachowcy, którzy potrafią ocenić, które drzewa próchnieją, albo są niebezpiecznie obciążone z jednej strony i zagrażają spacerowiczom? Na razie obyło się bez tragedii - ale czy musi do niej dojść, aby ktoś zainteresował się tematem?" - pytają słuchacze.

"2 lata temu był robiony przegląd i ocena dendrologiczna drzew. Występowaliśmy do konserwatora o wydanie decyzji na wycinkę" - powiedziała Radiu Centrum Ewa Maciaszek, naczelnik Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej UM w Kaliszu:
"Teraz po tym ostatnim zdarzeniu, po raz kolejny była robiona taka szczegółowa ocena. Wystąpiliśmy do konserwator o wycinkę 7 drzew. Czekamy na wszczęcie postępowania i ewentualne decyzje w tym zakresie. Nie ma już w mieście drzew takich, które są suche. Bo jak są widoczne te oznaki choroby drzewa, to łatwiej to zdiagnozować i doprowadzić do usunięcia".

na fot. Ewa Maciaszek / naczelnik Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej UM w Kaliszu

Jak dodała Ewa Maciaszek, Park Miejski ma bardzo cenny, stary drzewostan. Jest on sprawdzany na bieżąco, wizualnie. Jednak mimo, że drzewo wygląda na zdrowe, może się okazać, że w środku jest puste. "W Parku jest wysoki poziom wód gruntowych i system korzeni jest słabo rozwinięty. Jeśli drzewa są potężne, o dużej objętości korony, to nawet gdy nie ma wiatru, mogą się powalić".

Stary drzewostan jest monitorowany na terenie całego miasta. W ramach rewitalizacji, w Parku Miejskim mają znaleźć się nowe nasadzenia, które będą uzupełniały luki po wyciętych, starych drzewach.

na fot.: konar kasztanowca, który spadł na alejkę w niedzielne popołudnie