Nie mają szczęścia korzystający z boiska do piłki nożnej w kaliskim Parku Przyjaźni przy skrzyżowaniu ulic Polnej i Skalmierzyckiej. Ktoś uporczywie otwiera skrzynkę z przewodami elektrycznymi. O sprawie tej mówliśmy już na antenie Radia Centrum 106.4. Teraz jeszcze cały obiekt nie jest po zmroku oświetlony, dodaje zaniepokojony słuchacz za pośrednictwem Linii Interwencyjnej Radia Centrum (62 503 11 99; redakcjarc.fm).

Z prośbą o kolejne wyjaśnienia Radio Centrum ponownie zwróciło się do Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej UM w Kaliszu, który konserwuje i eksploatuje obiekt. Po naszej interwencji znów zlecono sprawdzenie skrzynki konserwatorowi.

Problem jest jednak bardziej złożony. "Działają tutaj trzy grupy: grający na boisku, którzy próbują dostosowywać oświetlenie do swoich potrzeb, mieszkańcy, którzy są niezadowoleni z tego, że w nocy pali się tyle światła oraz wandale, którzy najprawdopodobniej poszukują metali kolorowych" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Jagodziński z Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej UM w Kaliszu:

"W tej sytuacji jesteśmy zmuszeni przeanalizować temat głębiej, przebudować tę skrzynkę lub przenieść ją w inne miejsce. We wrześniu rozpatrzymy to i albo będziemy kierować do Wydziału Inwestycji jako zadanie przebudowy, albo w ramach remontów spróbujemy tak zabezpieczyć, żeby nie było z tym problemów".

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że te działania ostatecznie zamkną: sprawę i skrzynkę.