Pozwala się

"Obiecałeś, że wzmocnisz związek, a teraz okazuje się, że najważniejsze dla Ciebie to zostać posłem. Czujemy się oszukani (...) Nie masz czasu na zwykłe sprawy związkowe (...) Jeśli spotykasz się ze w związkowcami to prowadzisz wśród nas agitację wyborczą(...) Utrzymujemy Cię ze swoich składek. Dostajesz od nas jako szef Solidarności pensję jakiej żaden z nas nigdy nie dostanie(...) Prowadź sobie kampanię wyborczą, ale nie wykorzystuj do tego Związku(...)"

Od tych gorzkich słów skierowanych do przewodniczącego lokalnej Solidarności Jana Mosińskiego - ubiegającego się o miejsce w Sejmie z listy PiS - zawartych w liście wzburzonej grupy miejscowych związkowców - zaczął się, pełen niedomówień, korowód korespondencji publikowanej na bieżąco przez Radio Centrum 106.4

Dla podsumowania zaistniałych faktów i weryfikacji przypuszczeń oraz informacji spływających do redakcji radia, zwróciliśmy się do J.Mosińskiego z takimi pytaniami:

1. Kto sprawuje najwyższą władzę w NSZZ "Solidarność" Regionu Wielkopolska Południowa: Walne Zebranie Delegatów czy zebranie przewodniczących?

2. Czy w czasie starania się o funkcję przewodniczącego Zarządu Regionu poinformował Pan Walne Zebranie Delegatów o swoim zamiarze kandydowania do Parlamentu?

3. Jak Zarząd Regionu mógł ustosunkować się do listu otwartego, zawierającego krytykę Pan postępowania, skoro zebranie Zarządu Regionu odbyło się tydzień przed publikacją listu?

4. Czy Region NSZZ "Solidarność" Wielkopolska Południowa pomaga w jakikolwiek sposób swoim majątkiem w Pana kampanii wyborczej ?

5. Czy podtrzymuje Pan twierdzenie, że na adres siedziby NSZZ "Solidarność" Regionu Wielkopolska Południowa w Kaliszu nie dotarła pocztą kopia listu otwartego publikowanego przez Radio Centrum?

6. Czy NSZZ "Solidarność" Region Wielkopolska Południowa zatrudnia lub zatrudniał w ciągu ostatniego roku osoby do pracy na umowę-zlecenie?

Po długich dniach oczekiwania (namysłu?) przyszła odpowiedź. Oto ona:

Nadawca: regionatsolidarnosc.kalisz.pl
Adresat: redakcjaatrc.fm redakcjaatrc.fm (<>)

Redakcja Radia Centrum

W związku ze wzmożonym zainteresowaniem, ze strony Radia Centrum, działalnością NSZZ „Solidarność” i jej władz, co przejawia się skierowaniem na adres mailowy Zarządu Regionu Wielkopolska Południowa NSZZ „Solidarność” pytań dotyczących wyborów parlamentarnych i spraw związkowych, uprzejmie informuję, że nie udzielę odpowiedzi na te pytania w formie pisemnej.

Chcąc jednak zaspokoić ciekawość redakcji, wyrażam zgodę na to, aby na przesłane pytania udzielić odpowiedzi na antenie Radia Centrum w programie na żywo. Taka formuła pozwoli na precyzyjne i dogłębne wyjaśnienie wszelkich interesujących Państwa kwestii, a nadto wyeliminuje możliwość manipulacji treścią.

Przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Wielkopolska Południowa Jan MosińskiI

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pomijając kuriozalne w formie "pozwolenie na zaproszenie się", Radio Centrum 106.4 - dla zachowania możliwie pełnej literalności - nadal czeka na konkretne, pisemne odpowiedzi w poruszonych kwestiach. Czy się doczeka? Zobaczymy.

Co ciekawe - dla przykładu i porównania - obecne władze Kalisza, w tej samej, wielkiej i niczym nieskrywanej trosce o rzetelność dziennikarską Radia Centrum 106.4, działają kompletnie odwrotnie. Mianowicie, odmawiają udziału w programach na żywo, a wszystko musi odbywać się wyłącznie na piśmie..

I jak tu im wszystkim dogodzić?

* * *

Z zamieszczonego pod niniejszym artykułem komentarza wynika, że przewodniczący Solidarności zaprzągł do swoich działań nawet (!) grafologa :-)

„Ekspertyza grafologa potwierdziła nasze przypuszczenia, że co najmniej trzy tzw. nieczytelne podpisy pod anonimem wykonano tą samą reką (ten sam charakter)” - twierdzi w komentarzu.

Stoi to w jawnej sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami Mosińskiego, w których przekonywał: "Nie zamierzam nikogo ścigać ani śledzić. To nie w moim stylu.”

Okazało się, że do zmiany "stylu" potrzebne było ledwie kilkanaście dni.

Tak więc obawy autorów listu wyrażone zdaniem: „(…)Wierzymy, że okażesz się człowiekiem honoru i oddzielisz to co związkowe od tego co prywatne. Mamy także nadzieję, że nie będziesz robił jak masz to w zwyczaju wewnętrznego śledztwa i tropił członków związku, którzy pod tym listem się podpisali” - wydają się być jednak zasadne.

Autor: 

Personalia

e-mail
redakcja@rc.fm

Nazwisko: 

radioCENTRUM_106.4

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).