"Numer alarmowy 994 kaliskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji jest czynny przez całą dobę i dyspozytor zawsze odbiera telefon" - to odpowiedź Dariusza Witonia z PWiK na zarzuty mieszkańców po niedzielnej awarii wodociągu w ul. Karpackiej na Zagorzynku. Jednak słuchacze Radia Centrum mają inne zdanie w tej sprawie. Twierdzą, że w niedzielę nie mogli dodzwonić się do PWiK i uzyskać żanych informacji o awarii.

"W niedziele odebraliśmy 15 telefonów od mieszkańców. Głównie w godzinach porannych. Być może te rozmowy się nałożyły" - powiedział Radiu Centrum Artur Mielczarek, kierownik działu sieci, w PWiK:

"Ta awaria była na wodociągu żeliwnym. Wodociąg był wyłączony w ul. Karpackiej, od Tatrzańskiej do Podhalańskiej, od 9:10- do 11:55. Mieszkańcy na czas wyłączenia mogli korzystać z wody, która była podstawiona w beczkowozie.
Zawsze takie informacje staramy się przekazywać jak najszybciej. To nie była awaria planowana. Informacje na ten temat można zawsze znaleźć na naszej stronie, w zakładce komunikaty w przerwach w dostawie wody, staramy się też je zamieszczać na fejsbuku, wysyłane są też do sztabu kryzysowego miasta".

PWiK w przyszłości planuje także inne rozwiązania, które sprawią, "że informacja do mieszkańców będzie docierała jeszcze szybciej" - dodał Dariusz Witoń, z PWiK:

"Być może w przyszłości informacja o np. awariach wodociągów będzie do mieszkańców docierała za pomocą sms".

na fot.: Dariusz Witoń

Rozmowy w tej sprawie trwają. To jednak na razie plany, póki co nie ma konkretnej daty wejścia ich w życie.