"Wreszcie w schronisku dla zwierząt zapanował porządek i spokój" - tymi słowami rozpoczął poniedziałkową konferencję wiceprezydent Kalisza Piotr Kościelny, podsumowując pierwszy kwartał działalności placówki z nowym kierownictwem. Najważniejsze zmiany to wyposażenie kuchni w sprzęt do przygotowywania ciepłych posiłków i zakończenie konfliktu na linii szefostwo schroniska - wolontariusze. Pierwszy raz od wielu lat liczba adoptowanych zwierząt od początku roku była wyższa od ilości przyjętych czworonogów.

"W ramach opieki weterynaryjnej, od momentu kiedy schronisko przeszło pod opiekę miasta udało się zachipować ponad 200 zwierząt. Pierwszy raz od bardzo dawna, od początku roku wzrosła liczba adoptowanych zwierząt, Nowy dom znalazły 124 zwierzaki, podczas gdy w tym okresie przyjęto 117 czworonogów".

na fot: od lewej: Małgorzata Korzeniowska / z-ca kierownika, Adam Wyszatycki / kierownik schroniska, Piotr Kościelny / wiceprezydent Kalisza

"5 kwietnia zakończył pracę specjalnie powołany negocjacyjny zespół złożony z trzech kaliskich radnych. Cykl kilku spotkań zakończył się podpisaniem porozumienia pomiędzy wolontariuszami i kierownictwem schroniska w kilku spornych kwestiach. Najważniejsze z nich dotyczyły wydłużenia godzin pracy wolontariuszy w schronisku, oraz zwiększenia ilości wolontariuszy w weekendy" - dodał Adam Wyszatycki kierownik schroniska przy ulicy Warszawskiej.

Teraz zimą wolontariusze będą mogli się opiekować zwierzętami od 11:00 do 16:30, a latem do 18:00. W weekend w placówce będzie mogło przebywać jednocześnie 10 wolontariuszy, czyli o dwie osoby więcej. Podczas konferencji przedstawiono też nową zastępcę kierownika schroniska. Została nią wieloletnia pracowniczka wydziału środowiska Małgorzata Korzeniowska. Aktualnie w schronisku przebywa około 165 psów i 20 kotów.

Diametralnie inne zdanie o faktycznej sytuacji w schronisku ma część wolontariuszy, która swoje zdania wyraziła w komentarzach fejsbukowych do niniejsżej relacji z konferencji prasowej, zamieszczonych poniżej.

* * *

KOMENTARZ

Prawdopodobnie wiceprezydent Kościelny czuje się teraz lepiej w kaliskim schronisku dla bezdomnych zwierząt, także dlatego, że nowe władze schorniska usunęły z niego tablicę RADIO CENTRUM. PRZYJACIEL ZWIERZĄT.

Tablica stała w schronisku latami - z dala od polityki - dla uhonorowania wsparcia jakie lokalna stacja radiowa niesie działaniom placówki. Usunięcia dokonano oczywiście z całkowicie własnej inicjatywy kierownika, bez żadnych nacisków ze strony ratusza.

Ale to nic. Dla nas los zwierząt jest ważniejszy niż humory polityków utrzymywanych z naszych podatków.