Kłamstwo ma krótkie nóżki. Przekonał się o tym 32 latek, pracownik jednej z kaliskich spółek, który przywłaszczył sobie ponad 100 000 złotych ze sprzedaży towaru; wpadł po miesiącu. Prokuratura Rejonowa w Kaliszu zakończyła śledztwo w sprawie pomysłowego handlowca. "Zawiadomienie o przestępstwie złożyła pokrzywdzona spółka. Jej podejrzenie wzbudziło wystawianie wielu faktur na jednego kontrahenta" - powiedział Radiu Centrum prokurator Janusz Walczak:

"Wymienionemu zarzucono, że w okresie od 15 stycznia do 15 lutego 2015r. w Kaliszu i na terenie powiatu tureckiego, będąc pracownikiem kaliskiego oddziału spółki, jako przedstawiciel handlowy upoważniony do sprzedaży artykułów tytoniowych, przywłaszczył sobie uzyskane ze sprzedaży pieniądze. W opisie czynu wskazano, że nie przekazywał on towaru kontrahentowi spółki, lecz wystawiał dotyczące jego sprzedaży faktury, które podpisywał, wskazując dane osób rzekomo przyjmujących towar".

na fot. Janusz Walczak

Następnie 32-latek sprzedawał towar innym firmom, zatrzymując uzyskane pieniądze. Mężczyzna podrabiał też podpisy klientów. Teraz kreatywnemu handlowcowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.