Współpracy, a raczej deklarowanej otwartości i gotowości do wspierania władz Kalisza w aktywności samorządowej poświęcono piątkową konferencjś z kaliskim posłem na Sejm z ramienia Kukiz '15 - Jerzym Kozłowskim.
"Kalisz najwyraźniej takiej chęci do działania nie przejawia. Miastu brak aspiracji", podkreślał na spotkaniu z dziennikarzami poseł. "A przecież jest w Sejmie VIII kadencji komu na rzecz Kalisza działać, lobbując dla cennych inicjatyw i projektów. Ich finansowanie mogłoby pochodzić z kasy centralnej, bo przecież miasto na takie rzeczy nie ma pieniędzy w swoim budżecie", powiedział Radiu Centrum poseł Jerzy Kozłowski.

"Mamy kilku rodowitych kaliszan, którzy są posłami. Dzięki temu możemy jako posłowie pomóc w różnych projektach, które służą Kaliszowi. W budżecie na rok 2016 nasz sąsiad - Ostrów Wielkopolski ma 4, a nawet 5 dużych projektów, które zostały zgłoszone do budżetu. Kalisz nie ma żadnego. Dlaczego nie wpłynął żaden projekt związany z Kaliszem, który mógłby mieć swoje miejsce w budżecie centralnym?
Za dużo pieniędzy w Kaliszu nie ma, a potrzeby są dość poważne...".

Piątkową konferencję wypełnił też nurtujący Europę temat imigrantów. Wg Kozłowskiego, na Starym Kontynencie "dokonuje się swoista segregacja uchodźców pod względem etnicznym, religijnym i kulturowym, a to niebezpieczne dla krajów takich jak Polska, uchodzących dotąd za względnie bezpieczne w tej części świata".

na fot.: Jerzy Kozłowski (od prawej) i Paweł Kukiz

Lider ruchu Paweł Kukiz zapoczątkował w czwartek kampanię referendalną, której celem jest rozpoczęcie zbiórki podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nieprzyjmowania imigrantów.
"To sami Polacy, nie Europa, powinni wypowiedzieć się nt. własnego bezpieczeństwa", podkreślił Kozłowski.