Statystyki są zatrważające - ponad połowa Polaków nie czyta książek. Jednak kaliszanie czytają chętnie, a co cieszy - również młodzież. "Gdyby oferta była bogatsza, te wyniki byłyby jeszcze lepsze" - powiedziała Radiu Centrum Karena Łuszczykiewicz, zastępca dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka w Kaliszu: "Odnotowujemy bardzo dużą liczbę osób oczekujących w kolejce do wypożyczenia danych książek. Nie oszukujmy się, cena książki jest wysoka, szczególnie bardzo drogie są kolorowe bajki dla dzieci. Porównując pierwszy kwartał ubiegłego i tego roku, jeśli chodzi o wypożyczanie, są to podobne wartości z nieznacznym wzrostem. Natomiast więcej osób przychodzi do biblioteki, poszukuje książek bądź czasopism. Czyli idzie ku dobremu".

75% osób czytających to kobiety. Stąd największą popularnością cieszy się literatura kobieca, ale również od lat kryminały, na które jest boom w okresie wakacyjnym.
A najmłodszymi czytelnikami kaliskiej biblioteki są już... 3 miesięczne maluchy. "Rodzice przychodzą zapisywać swoje dzieci praktycznie po urodzeniu. Dla najmłodszych mamy specjalne książki, składające się z kilku sztywnych stron, gdzie dziecko rozpoznaje kształty, figury czy osoby" - dodaje Karena Łuszczykiewicz.