Dziecko w "Oknie Życia" Sióstr Nazaretanek w Kaliszu. Matka oddała je w poniedziałek po południu. Obecnie chłopiec przebywa na obserwacji w kaliskim szpitalu. O jego stanie zdrowia poinformował Radio Centrum Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiej placówki:

"Chłopiec jest w stanie stabilnym, niezagrażającym życiu. Nie wymaga pilnych czynności lekarskich, waży 3,1 kg. To ile dokłanie ma dni lub tygodni oceni biegły lekarz".

To czwarte dziecko zostawione w kaliskim "Oknie życia" Sióstr Nazaretanek. Kaliskie "Okno" działa od marca 2009 roku. Dotychczas szansę na życie znalazło tam czworo dzieci: dwie dziewczynki i dwóch chłopców.

"Na pewno czujemy radość, że uratowano życie i pewność, że takie miejsca są bardzo potrzebne" - powiedziała Radiu Centrum siostra Gertruda, przełożona kaliskich Nazaretanek:

"Tym bardziej w obliczu tego, co w poniedziałek stało się w Ostrowie - porzucenia dziecka na ulicy. Naprawdę warto znaleźć dla niego bezpieczne miejsce. Zwłaszcza że tyle rodzin czeka na przyjęcie dziecka, na danie mu tej miłości, której matka dać nie mogła. W Polsce "Okien życia" jest kilkadziesiąt. Cieszy nas, gdy ludzie dzwonią i pytają, na jakiej zasadzie to działa, a takie telefony były także w poniedziałek. To jest zawsze tajemnica serca matki, która oddaje dziecko, ale nie zabija go, ratuje życie. Czasem zdarza się, że przy dziecku znajduje się list od matki, jakaś notatka, ale w tym przypadku tak nie było.
Naszym zadaniem jest stróżowanie. Jak pojawia się dziecko, to przyjmujemy je, wzywamy pogotowie i nasza rola się kończy, ale zostaje modlitwa, którą będziemy mu towarzyszyć do końca życia. To jest już drugie dziecko w "Oknie życia" za mojego pobytu w Kaliszu. Obraz obu tych dzieci na pewno zapamiętam na zawsze. Pamiętam, że był taki czas, gdy mówiono o zamknięciu okien, a ta sytuacja pokazuje, że jednak są bardzo potrzebne. U nas też na przestrzeni 6 lat, zaraz po otwarciu, po miesiącu pojawiło się pierwsze dziecko, drugie po mniej więcej roku, a później była dłuższa przerwa".

"Do Ośrodka Adopcyjnego zgłaszane są dzieci z uregulowaną sytuacją prawną. Złożenie dziecka w "Oknie życia" nie reguluje jego sytuacji prawnej. Dopiero po podjętych w tym kierunku działaniach przez Sąd Rodzinny i stwierdzeniu, iż dziecko może zostać umieszczone w rodzinie adopcyjnej, kierujemy wytypowaną rodzinę do kontaktu z dzieckiem, które wcześniej przebywa w pieczy zastępczej" - dodała Halina Matczak, dyrektor Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Kaliszu. To Sąd Rodzinny nadaje imię i nazwisko dziecku oddanemu do Okna Życia i sporządza akt urodzenia.

Kaliskie "Okno Życia" działa od marca 2009 roku w budynku przedszkola Sióstr Nazaretanek.
Pierwsze takie okno w Polsce zostało uruchomione 9 lat temu u Sióstr Nazaretanek w Krakowie. W marcu "Okno Życia" powstało w Ostrzeszowie.