Piątkowe, ogólnopolskie czytanie to odpowiedź na ginącą sztukę czytania. Zbiorową lekturę w kaliskim III Liceum im. Mikołaja Kopernika podsumowała w rozmowie z Radiem Centrum polonistka Monika Mikołajczak-Cholajda:

"Było to naprawdę niezwykle owocne spotkanie z lekturą, a w zasadzie celebracja słowa... Czytaliśmy wszyscy - uczniowie, dyrekcja i nauczyciele wielu różnych przedmiotów - niekoniecznie poloniści. Gościliśmy również aktora kaliskiej sceny Zbigniewa Antoniewicza, który po mistrzowsku przedstawił Gombrowicza ze słynną lekcją polskiego z 'Ferdydurke', ale mówił też o swojej przygodzie z czytaniem, fascynacjach czytelniczych - lekturach tych najważniejszych w życiu i tych, które sprawiały mu kłopot".

na fot.: Zbigniew Antoniewicz / aktor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

Tymczasem nie tylko bibliotekarze biją na alarm - książce coraz trudniej przekonywać do siebie, a w dobie konkurencji z elektroniką i sztukami wizualnymi tradycyjny tekst po prostu przegrywa i zanika.
"Stąd ważne są akcje, które do wspólnego czytania, a nie ślęczenia nad książką, zachęcają czytelników małych, młodych i tych całkiem dużych" - uważa nauczyciel SP nr 8 w Kaliszu Piotr Forysiak, który w rozmowie z Radiem Centrum podkreśla wagę promocji czytelnictwa:

"Do czytania w naszej szkole stanęło ponad 500 uczniów, czytali też mieszkańcy osiedla Asnyk, a także nauczyciele i dyrekcja. Dzieci i młodzież najskuteczniej zachęcać do czytelnictwa własnym przykładem. Najpierw samemu trzeba czytać książki. Gdy rodzice będą czytali, to i dzieci chętniej sięgną do książek, bo przykład popłynie z góry. A już na pewno nie zaszkodzi poczytać trochę małemu dziecku do poduszki i w ten sposób wspólnie, bo rodzinnie i miło spędzać czas z książką"

- w myśl zasady czym skorupka za młodu nasiąknie...

A każda szkoła w Polsce chciała w piątek wypaść jak najlepiej. Oby z tym masowym, ale akcyjnym czytaniem powrócił zwyczaj codziennego siegania po lekturę - nie tylko tę obowiązkową... w szkole.