Kaliscy celnicy przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu tej formacji. Przede wszystkim manifestowali przeciwko całkowitej likwidacji Służby Celnej w związku z planowaną reformą i powstaniem Krajowej Administracji Skarbowej. Jak zgodnie przyznają, nie mogą pogodzić się z faktem, że służba, która przynosi 1/3 dochodów dla budżetu państwa ma zostać zlikwidowana.

"Obawiamy się o przyszłość Służby Celnej w Polsce" powiedział Radiu Centrum Arkadiusz Pytlak, przewodniczący Związku Zawodowego Służby Celnej Województwa Wielkopolskiego: "Jesteśmy na krawędzi przepaści. Istnieje totalna obawa o utratę pracy, bezpieczeństwo finansowe dla naszych rodzin. Przecież my - tak jak wszyscy żyjący w tym społeczeństwie, w tym kraju - mamy kredyty, mamy rodziny. Jeżeli grozi nam utrata zatrudnienia, a jest wprowadzana opcja zerowa, czyli albo dostaniemy propozycje pracy w nowych strukturach, albo nie, to ta sytuacja powoduje niezadowolenie i determinację w podejmowaniu takich, a nie innych rozwiązań, określających nasz sprzeciw."

A celem środowej akcji jest przesłanie jak największej ilości zdjęć celników na służbie do Ministerstwa Finansów, które sprawuje pieczę nad służbą celną. Urząd Celny przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Kaliszu pracował jednak normalnie.

fot. Oddział Celny Kalisz