Stowarzyszenie Help Animals przeciwne przenosinom kaliskiego schroniska dla zwierząt. Członkowie organizacji sprzeciwiają się planom włodarzy Kalisza, którzy chcą ulokować przytulisko nieopodal zakładu utylizacji odpadów w Prażuchach. - "Idea przeorganizowania schroniska na miedzygminne jest dobra. Jednak jego przeniesienie aż do Prażuch będzie miało katastrofalne skutki" - ostrzega wiceprezes stowarzyszenia Help Animals, Igor Strapko:

- "Prażuchy pod Cekowem jest to bardzo odległa lokalizacja od Kalisza, przede wszystkim poza siecią komunikacji miejskiej. Mało kto będzie w stanie dojechać do Prażuch, aby sprawdzić, czy jego zaginione zwierzę tam przebywa. Podobnie będzie z młodzieżą, która w ramach wolontariatu chętnie pomaga w schronisku i zajmuje się socjalizacją zwierząt. Przy takiej lokalizacji obiektu, młodzi ludzie będą mieli uniemożliwiony dojazd do czworonożnych podopiecznych. Jednym słowem zwierzęta w znaczącej większości będą tam skazane na dożywocie. A przecież w pracy schroniska chodzi o to, aby opiekować się zwierzętami, a docelowo szukać dla nich domu. Nie wyobrażam sobie, jak miasto będzie w stanie realizować to zadanie, jeśli ulokujemy schronisko w tak niekorzystnym punkcie."

- "Wysłaliśmy do miejskich władz, do Związku Komunalnego Gmin oraz do mediów list, przedstawiający nasze argumenty. Mamy nadzieje, że miasto się zreflaktuje i przdstawi jakąś nową lokalizację. Jeśeli nie - będziemy robić wszystko co w naszej mocy, aby nie dopuścic do takiej przeprowadzki" - dodają członkowie Help Animals. Czego zatem mogą się spodziewać miejskie władze? Na pewno kolejnych pism, petycji podpisanych przez kaliszan i zainteresowania tematem organizacji zajmujących się szeroko rozumianą ochroną zwierząt."

aleksandrzakrc.fm