O włos od tragedii w miejscowości Aleksandria w gminie Brzeziny (w powiecie kaliskim). Z niewyjaśnionych przyczyn w niedzielne popołudnie do rzeki Pokrzywnicy wpadł kierowca osobowego Audi. Samochód dachował i szybko wypełnił się wodą.

Przypadkowym świadkiem zdarzenia był 26-letni mieszkaniec posesji oddalonej od rzeki o jakieś 200 metrów. "Syn, będąc na podwórku, usłyszał potworny huk. Gdy wybiegł za bramę, zobaczył, że z wody wystają tylko koła. Natychmiast tam pobiegł; samochód prawie cały był już pod wodą. Syn przybiegł do nas i prosił o pomoc" - powiedział Radiu Centrum ojciec 26-latka, pan Krzysztof:

"Przybiegliśmy na miejsce z małżonką i synową. Jak zobaczyłem, co się dzieje, pobiegłem po traktor, wziąłem linę i zacząłem wyciągać...
Synowa w międzyczasie (Paulina) zadzwoniła po straż i po pogotowie. Małżonka przyniosła drugą linę i zaczęliśmy wydobywać samochód. Po wyciągnięciu, po uniesieniu go do góry, żeby nie był cały zalany, syn powybijał szyby i wyciągaliśmy dalej, żeby się dostać do tego pana, który był w środku.

Wydaje mi się, że nie jest to poważny wypadek, ponieważ ze względu na to, że tak szybko podjęliśmy akcję, to ten pan żyje i żyć będzie".

Na miejsce pierwsza dotarła straż pożarna. To jej rodzina pana Krzysztofa pomogła wydobyć kierowcę. Później dotarły policja i pozostałe jednostki straży oraz karetka pogotowia.

Bohaterski czyn 26-latka, strażaka - ochotnika z Brzezin oraz jego rodziny nie powinien przejść bez echa. Syn pana Krzysztofa, by ratować ludzkie życie, sam brnął w wodzie po szyję, nie zważając na nurt rzeki i własne bezpieczeństwo...
Cała rodzina nie chce teraz żadnego rozgłosu. Jak twierdzą, wolą zachować anonimowość, bo kiedy w grę wchodzi ludzkie życie, nie ma żadnych wątpliwości - trzeba je ratować.

Swoim przykładem dali piękną lekcję. Poszkodowany w tym zdarzeniu, 57-letni mieszkaniec Brzezin, może mówić nie tylko o wielkim szczęściu, ale wręcz o danym mu drugim życiu. Na szczęście osobowym Audi jechał sam, ale... był pijany - "w wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile alkoholu", potwierdziła sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy policji w Kaliszu.