Trwa ustalanie przyczyn pożaru, jaki wybuchł w niedzielne popołudnie w sklepie z antykami przy ulicy Fabrycznej w Kaliszu. Zgłoszenie o pożarze kaliska straż otrzymała kwadrans przed godziną 16-tą.

"Na miejscu okazało się, że pali się na parterze budynku handlowego - dym wydobywał się zarówno z pomieszczeń jak i przez kryty papą dach" - poinformował Radio Centrum dyżurny kaliskiej straży pożarnej.

Z ogniem przez około 1,5 godziny walczyło 14 strażaków z 4 zastępów. Podczas gaszenia, pożarnicy rozebrali część dachu, a po zakończeniu akcji gaśniczej, za pomocą kamery termowizyjnej sprawdzono pobliskie pomieszczenia handlowe oraz sąsiadujące ze sklepem mieszkania.

"Pożar wyglądał na tyle poważnie, że rozważano ewakuację mieszkańców z pobliskich lokali" - przyznał Radiu Centrum obecny podczas akcji gaśniczej wiceprezydent Kalisza Jacek Konopka. Na miejscu była też policja, pogotowie gazowe i energetyczne.

Właściciel sklepu, w którym wybuchł pożar, straty oszacował wstępnie na 8 000 złotych.